Na ulicy Uroczej, urocza starsza Pani mieszkająca,
Za względu na cukrzycę, miasto rzadko odwiedzająca,
Orzech pośrodku jej ogrodu rośnie,
Owocując co rok daje spożywkę piękną,
Urocza Pani jest życiem zmęczona,
Na depresję smutnie samemu czas spędzająca,
Czasem ciężko jej z łóżka wstać,
Lecz z opieką jest w stanie sobie radę dać,
Gdyż jest miła i sympatyczna,
Co uroku jej dodaje,
Wciąż męczące pytanie,
Czy apetytu lepszego dostanie?
Za względu na cukrzycę, miasto rzadko odwiedzająca,
Orzech pośrodku jej ogrodu rośnie,
Owocując co rok daje spożywkę piękną,
Urocza Pani jest życiem zmęczona,
Na depresję smutnie samemu czas spędzająca,
Czasem ciężko jej z łóżka wstać,
Lecz z opieką jest w stanie sobie radę dać,
Gdyż jest miła i sympatyczna,
Co uroku jej dodaje,
Wciąż męczące pytanie,
Czy apetytu lepszego dostanie?
Aby się urocza znalazła ... Miałbym już wierszyk dla niej.
OdpowiedzUsuń